Początek września był bardzo obiecujący, ciepły i słoneczny. Postanowiliśmy zrealizować dane obietnice i własnymi siłami ułożyć około dwóch metrów kwadratowych kostki brukowej w okolicy nowo wybudowanej windy. Na szczęście w naszych prywatnych gospodarstwach domowych znalazła się odrobina żwiru i cementu, zakupiliśmy dwa niezbędne krawężniki i w ciągu trzech dni w ramach czynu społecznego dokonaliśmy dzieła stworzenia z tych materiałów skromnego placyku. Szczególne zasługi położyli Pan Stach ( główny wykonawca ) i Pan Marcin ( kierownik transportu ). Nadzorem budowlanym zajął się Marek Zin, który przez dwa dni czujnym okiem obserwował ekipę budowlaną pod wodzą kierownika brygady Jarka S. Pomagali również : Wojciech T., Wojciech L., Jan L., Bartek P., Maciej J., Piotr L. oraz liczni obserwatorzy.
Dzięki naszemu wysiłkowi i poświęceniu, można teraz wygodnie przejść i przejechać obok windy na drugą część podwórka.
Stanisław Wereszczyński