Pan Dawid, wielki entuzjasta gry w „gałę”, wręcz wyciągnął nas na plac, by mimo jesiennej aury rozerwać się trochę i poganiać za piłką… Było chłodno, acz bezdeszczowo i słonecznie, tak wiec dotleniliśmy się nieco przed obiadem…
Scroll to Top
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda